Podczas próby medialnej w czwartek reżyser spektaklu Paweł Passini powiedział, że po „Dziady” w tłumaczeniu Sierża Minskiewicza sięgają nieprzypadkowo. „To jest dopiero czwarta realizacja +Dziadów+ w języku białoruskim w ogóle. Ten tekst okazuje się bardzo aktualny, boleśnie aktualny” – stwierdził.
Zauważył, że „tyrania władzy”, o której napisał Adam Mickiewicz nie występuje nigdzie indziej w dramaturgii europejskiej. „Mickiewicz na Białorusi jest postrzegany, jako poeta białoruski” - powiedział. „To dziedzictwo łączy nas bardziej niż cokolwiek innego. Pozwala nam znaleźć wspólny język” – dodał.
Projekt wspiera teatrolożka, slawistka, tłumaczka, etnolingwistka z UMCS dr hab. Irina Lappo. Poinformowała, że nad „Dziadami” pracowało około dziesięciu osób Narodowego Teatru Akademickiego im. Janki Kupały, którzy dwa lata temu zostali zwolnieni z pracy za sprzeciw wobec przemocy na Białorusi i funkcjonują, jako Wolni Kupałowcy. „Ludzie, którzy tu występują cierpią z powodu tego samego reżimu, który w tym momencie zrzuca bomby na Ukrainę” – powiedział Passin.
Ukraina - drugi dom
Menedżerka Wolnych Kupałowców Volia Kulikovskaya podała, że przygotowania do spektaklu rozpoczęły się w listopadzie w 2021 r. Tydzień temu zespół chciał przerwać pracę, żeby nie wykorzystywać zasobów Centrum Kultury, w którym powstał Lubelski Społeczny Komitet Pomocy Ukrainie i nie odwracać uwagi od sytuacji na Ukrainie. „Ukraina stała się dla nas drugim domem. Mając absolutny zakaz uprawiania zawodu na Białorusi przez cały ten sezon pracowaliśmy w Kijowie i we Lwowie” – powiedziała.
Kulikovskaya podała, że ostatnio członkowie zespołu, jako obywatele Białorusi dostali zakaz wykonywania zawodu na Ukrainie, dlatego zdecydowali się zaprezentować spektakl w lubelskim CK. Zauważyła, że Białorusini „z narodu ofiar przekształcają się w naród sprawców”, a w spektaklu Wolni Kupałowcy chcą opowiedzieć o tym, „kim jest Białorusin, jakie są jego korzenie, gdzie jesteśmy tu i teraz”.
Podczas próby medialnej spektaklu w czwartek aktorzy zaprezentowali fragment „Dziadów” obejmujący rozważania o życiu w więzieniu i funkcjonowaniu w zniewoleniu. Następnie przedstawiono wiersz Adama Mickiewicza „Do przyjaciół Moskali”. Reżyser wyjaśnił, że podczas spektaklu widzowie zobaczą scenografię wykonaną z świec oraz lalek-motanek.
„Robi się je bez dotknięcia metalu, bez użycia nożyczek. Tradycyjnie, w całym Polesiu, robi się te motanki za duszę” – powiedział. Dodał, że lalki mają zapewnić bezpieczeństwo duszy. „One symbolizują tych wszystkich, o których myślimy, kiedy zbliżamy się do premiery tego spektaklu” - powiedział Passini. Premierowe pokazy „Dziadów” w języku białoruskim odbędą się 5 i 6 marca o godz. 19.00 w sali widowiskowej CK w Lublinie.
Przed spektaklami zostanie rozdane libretto w języku polskim.