69-letni powieściopisarz z Francji jest dobrze znany szwedzkim czytelnikom dzięki licznym przekładom. Podkreślają to komentatorzy wypowiadający się na temat tegorocznego lauru.

Szwedzko-polski krytyk literacki i tłumacz Stefan Ingvarsson, obecny przy ogłoszeniu decyzji Akademii Szwedzkiej, podkreślał w wypowiedzi dla telewizji, że Francuz jest twórcą powieści rozgrywających się głównie w Paryżu. Pisarz często powraca w nich do czasów hitlerowskiej okupacji miasta.

Reklama

Z niewielkim entuzjazmem wypowiadali się na temat decyzji Akademii Szwedzkiej przebywający akurat na targach książkowych w Monachium dwaj szwedzcy krytycy i wydawcy. Twierdzili, że ta decyzja jest typową ucieczką Akademii od otaczającej nas rzeczywistości i politycznych problemów. W tym kontekście wspominali m.in., że osobą szczególnie zasługującą na tegorocznego Nobla jest białoruska pisarka, Swietłana Aleksijewicz. - I wielka szkoda, że to nie jej twórczość została zauważona i wyróżniona - mówili.

Wybór Modiano nie jest zgodny z opinią papugi Pippi, która miała w tym roku wybrać kartkę z nazwiskiem kolejnego literackiego noblisty. Pippi wybrała bowiem syryjskiego poetę mieszkającego we Francji, Adonisa. Takie losowanie urządza co roku największy dziennik kraju "Dagens Nyheter". Nazwiska noblistów losowały już lemury, koty, delfiny i afrykańskie surykatki.

CZYTAJ WIĘCEJ O LAUREACIE TEGOROCZNEJ LITERACKIEJ NAGRODY NOBLA >>>

ZOBACZ TAKŻE, kto dostał Nobla z fizyki >>>chemii >>>medycyny >>>